niedziela, 9 marca 2014
Zespół bez nazwy
Zespół bez nazwy
8.03.2014 gdzieś nad Chamonix, Francja
Tak, nie mam pojęcia jak nazywał się ten zespół. Panowie odwalali chałturę w miejscu zakończenia trasy narciarskiej we francuskich Alpach, jakieś 2000 metrów nad poziomem morza. Wrzucam te zdjęcia z kilku powodów: po pierwsze urzekli mnie repertuarem, set który miałem okazję usłyszeć zaczęli od "Highway to hell" AC/DC a zakończyli "Enter Sandman" Metalliki. Po drugie całkiem nieźle sobie radzili. Po trzecie zaś, chyba mało który z fotografowanych przeze mnie muzyków miał okazję zagrać na takiej wysokości i z takim widokiem za plecami (tam w tle widać Mont Blanc). Na koniec zaś jeszcze jedno: Najlepiej oświetlony koncert w mojej historii :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no ze światełkiem to rzeczywiście megawypas :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńGratuluję takich zdjęć :)
OdpowiedzUsuńZespół super wygląda na tle tak przepięknym..
Uchwycenie jakby z planu kręcenia teledysku , tak mi się kojarzy.
Pozdrawiam !