Wunder Wave 74
5.05.2011 Łódź, Dekompresja
The End, Cowboy Prostitutes, The Civet, Roger Miret & Disasters
Ciekawostka:
Jak tak dalej pójdzie, to WW zakończy swój żywot :( Na koncert przyszło nieco ponad sto osób, mimo gwiazdy, jaką niewątpliwie jest Roger Miret.
Co do zespołów. The End: Młoda krew ze Śląska. Dużo energii i ciekawy wokal. Szkoda, że grali dla pustej sali... Cowboy Prostitutes: Szwedzi przyjechali dosłownie w ostatniej chwili. Muzycznie przypominali mi... Iron Maiden:) Poważnie! The Civet: Te panie już znam, gościły też na blogu. Niestety w składzie zostały tylko dwie kobiety, a szkoda, bo w 100% kobiecym składzie brzmiały i wyglądały lepiej. Roger Miret & Disasters: Tego nie trzeba chyba przedstawiać? Moc, power, siła i co tam jeszcze można powiedzieć:)
W kwestii technicznej: Fosy brak, za to światło całkiem, całkiem:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz